poniedziałek, 20 maja 2013

Pierwsze wrażenia : OLEJEK Z KIEŁKÓW PSZENICY

Hej,
olejek otrzymałam całkiem niedawno w ramach mojego nieukrywanego zakupoholizmu. Jego przeznaczenie ma być moja pielęgnacja wieczorna. Do tej pory używałam również olejków ale postanowiłam urozmaicić sobie żywota i dodałam koleiny do kolekcji.


Jakie są pierwsze wrażenia?
Olejek jest inny w konsystencji niż np. olejek khadi. Jest to konsystencja oczywiście na + ,gdyż jest on jakby mniej „oleisty”. Fajnie się rozprowadza na twarzy. Olejek posiada dość specyficzny zapach choć nie jest on ciężki. Jest lekki  i nie lepki. Jego zaletą jest to, że prawie go nie czuć na buzi Ja lubię dość grubą warstwę olejku na twarzy więc on praktycznie nigdy nie wchłania się całkowicie (w moim przypadku).Rano skóra była przyjemnie wypoczęta i odprężona. Jestem bardzo ciekawa jak się będzie sprawdzał po tygodniu i po miesiącu użytkowania.
BUZIAKI
iKa

7 komentarzy:

  1. Też jestem ciekawa, jak zadziała na Twoją skórę. Kiedyś zastanawiałam się nad jego kupnem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mnie zaintrygował :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na recenzję.Ja dziś pierwszy raz użyłam olejku ze słodkich migdałów i też jestem ciekawa efektów ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam oleje ale jeszcze tego nie miałam, pewnie kiedyś i do niego dojdę. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam na rozdanie do mnie w którym wygrać można pędzelek Hakuro:)
    http://agathevanilla.blogspot.com/2013/06/konkurs-hakuro-h50s.html

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ciekawy wydaje się ten olejek ;)
    ja teraz używam olejku jojoba i jest rewelacyjny, jak masz ochotę to sprawdź wpis na moim blogu ;)

    OdpowiedzUsuń