Witam Was Bardzo Gorąco,
dawno mnie nie było w
mojej blogowej rzeczywistości. Natłok obowiązków
był zbyt duży aby podzielić moja uwagę na dwa światy. Jednak
wracam
uzbrojone w nowe technologie, które być może ułatwią mi
kontakt z wami.
Wracam bo wiem jak bardzo potrzebne są takie
blogi(naturalne).
Spotkałam sie z wieloma sygnałami, że wiedza na temat
naturalnych
kosmetyków jest bardzo ograniczona a niektórym wręcz nie
znana.
Jednak dzisiaj trochę z innej beczki. Wszyscy wiemy ze skóra
wokół
oczu jest
niesamowicie wrażliwa i narażona na różne czynniki.
Ostatni weekend sprawił
ze moja twarz wystawiona była na promieniowanie
słoneczne w dużym natężeniu a ja niestety nie nałożyłam
filtru ochronnego, tylko
pudrem uv. Efekt był taki że chodziłam cały dzień w
okularach
przeciwsłonecznych a gdy je zdjęłam wyglądała mało
reprezentacyjne
lekko mówiąc :). W ten sposób dowiedziałam się, że moje
okulary w sposób
zadowalający chronią moje
okolice oczu przed promieniowaniem słonecznym.
Jednak po zastosowaniu avene cicalfate na noc moja twarz
została uratowana.
Złagodził moją dość mocno spaloną buzię.
Pozdrawiam
iKa
Nie używałam jeszcze avene cicalfate ;) Witamy ponownie! ;)
OdpowiedzUsuń