ostatnio w moim domu panuje szpitalna atmosfera, każdy po
kolei choruje. Z naszym chorowaniem powiązany jest nieodłączny katar. Nos staje
się podrażniony, czerwony i piekący. Usta są w nie lepszej kondycji. Starałam
się ratować różnymi mazidłami. Na pierwszym miejscu wzięłam do rąk krem nivea
soft, jednak okazał się za słaby. Kolejnym eksperymentem była czysta wazelina z
ziaji jednak również się nie sprawdziła. Po nieudanych próbach znalazłam duet
idealny do podrażnionego noska i ust. Oba produkty niestety nie nadają się na
wyjście z domu.
Ideałem do nosa okazał się mój ulubiony produkt na zimę
MASŁO JOJOBA. Idealnie nawilża i natłuszcza. Delikatnie łagodzi podrażnienie i
zaczerwienienie. Masełko okazało się zbawieniem dla wszystkich ;)
Do ust produktem niezastąpionym okazał się produkt w ogóle do
tego nie przeznaczony. Jest to produkt pochodzący z Niemieckiego dm do
pielęgnacji piersi młodych mam. Warstwa położona na usta na noc działa co
najmniej cuda. Rano usta są delikatne, miękkie i bez podrażnień.
P.S jeśli ktoś byłby zainteresowany produktami z Alverde lub Balei to zapraszam do mnie na allegro (lista będzie się systematycznie powiększać)
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=24389899
Pozdrawiam iKa
Też jestem zwolenniczką masła JOJOBA
OdpowiedzUsuńJest to jak na razie mój numer 1 ;)
UsuńUważasz że warto kupić masło jojoba również na lato? Bo zbieram się z większymi zakupami na BU i zastanawiam się właśnie nad tą pozycją. ;)
OdpowiedzUsuńw lato nie używałam go do pielęgnacji twarzy, obawiam się że może być za ciężki, chyba żeby się sprawdził na noc lecz tego również nie stosowałam...jednak w porze letniej masła mogą się nie sprawdzić aż tak dobrze jak w zimie
Usuńwidzę że masełko jest z BU, też się nad nim zastanawiałam,
OdpowiedzUsuńnastępnym razem kupię.
Wracajcie szybko do zdrowie